Jawne świństwo EA
Ktoś wygrywa ale doprowadzam do remisu. Nagle widzi, że nie jest taki mocny i wali czerwone kartki,byle tylko wyjść z meczu przy remisie. To wszystko w mistrzostwach w których muszę powtarzać mecz. Od roku to samo. To jest sprawiedliwość wg EA?! Specjalnie chciwe typki nie zmieniacie tego,bo przecież kolejny mecz można przegrać,a to zawsze zmniejsza nagrody. To jest kropla w morzu błędów, które celowo zostawiacie. Tym samym udowadniacie, że nie zadowolenie graczy jest ważne,a wasza chciwośćRóżnica
W mistrzostwach nie gram z jakimś anonimowym kolesiem, a z całą 11. Poświęciłem jeden mecz na obserwację i wszyscy npc byli na poziomie ultimate albo najmniej legendarny. Każdy się ruszał, zamykał linie podań, przecinał, blokował i krył krótko. Na żadnego nie było przełączenia. A moi stali albo biegali bez głowy. Nie ma znaczenia co potrafisz. Wszystko jest z góry ustawione. 4 lub 6 zwycięstw na pocieszenie. Tak wyglądają każde mistrzostwa. Nawet przy prowadzeniu 6:0 ea udowodni, że szybko można przegrać 6:8. Dla tej firmy nie istnieje pojęcie dna. Oni każdego roku je przebijająI i to chodzi
Wygrana i przegrana,normalna rzecz. Ale czy piłkarze po coś tych cyferek nie mają? Przecież skład wybiera się opierając na możliwościach każdego z nich. No i to nie są ludzie, którzy mogą się w trakcie meczu zmotywować. A tu wszystko stoi na głowie. Gorsi są lepsi i na odwrót. Dlaczego? Tylko nierówny poziom SI to wyjaśnia. A te poziomy w różnych meczach różnią się o dwa,trzy między drużynami. Piłka to prosta gra. Kto lepiej gra ten wygrywa. W jakim celu EA niszczy tę prostą zasadę?Ot tak
EA kłamie łagodnie mówiąc. Zmienia zasady w trakcie meczu. Wygrywam, każdy z dobrą kondycją. Nadchodzi 85 min i wszyscy bez wyjątku zwalniają i przestają wychodzić na pozycje. Obrona ślepnie,a przełączanie analogiem,kierunkowo, wybiera zawodników w całkiem innym rejonie boiska. To dotyczy 2/3 meczy w mistrzostwach. Czy w ciągu kilkunastu minut można coś umieć i za chwilę przestać umieć?Syf
Obyście się porzygali wszystkimi swoimi ikonami. W bagnie zwanym mistrzostwami nie trafiłem na ani jednego wyraźnie lepszego,a mimo tego nie wygrywam. Ale mógłbym i 15 meczy przegrać w równej walce i wszystko by było ok. Tylko nigdy nie będzie ok, gdy wszystkie spotkania są 1 na 11. Wasze motto powinno brzmieć: OSZUKUJEMY,BO CHCEMY I MOŻEMY. No i co z tego?Czy w ut jest ukryty trening?
Szukam różnych odpowiedzi, bo mój obrońca się rozgląda albo biega daleko od piłki dopóki na niego nie przełączę,a przeciwnika kryje, pressuje i atakuje piłkę . Wiem że jest opcja agresywności czy odbieranie piłki dla SPD, ale to niczego nie zmienia. Jeżeli EA od dawna zapewnia, że taka forma pomocy ( nie pamiętam nazwy) nie jest stosowana, to jakim cudem jest tak widoczna, że aż razi po oczach?Tak nie jest
EA wychodzi z założenia, że piłka jest grą błędów ,przypadków i wszystko można tym wytłumaczyć. Pewnie tak, ale kiedy te błędy i przypadki działają w większości na plus dla nich,to już nie jest takie oczywiste. A działają zawsze, gdy chodzi o awans i wszystko inne gwarantujące więcej lepszych nagród. Dlaczego? Ponieważ gdy coś się zdobędzie,to się nie kupi,proste?Mistrzostwa
Zrobiłem sobie skład o 10 ovr słabszy. Żadnej różnicy niezależnie z kim grałem. Ponieważ w tym ogólnoświatowym przekręcie nie ma to w ogóle znaczenia. Różnicę robią jedynie wymienni,a inni choćby mieli i po 500 wszystkiego,to kiedy gra zechce nie trafią w piłkę, podadzą niecelnie albo przejdą na jogging zamiast sprintu. Wszystko jest tak ustawione, że jak trzeba, to nie dogonię, nie zablokuje, nie dobiegne i nie trafię. Mistrzowska klasa nie pomoże, gdy niby dobry zawodnik mając metr do piłki zostanie wyprzedzony przez mającego do niej pięć metrów. Takie coś na bawić?