Włamanie na konto, zmiana adresu e-mail i brak odpowiedzi od EA
Dzień dobry,
ok. pół roku temu miałem włamanie na konta PSN, WarGaming i w tym konto EA. Ze wszystkimi poprzednimi sprawę załatwiłem w ciągu jednego tygodnia, jednak z EA walczę do dzisiaj.
Uniemożliwia mi to do dzisiaj korzystanie w pełni z konsoli PS, ponieważ taka gra jak APEX Legends jest właśnie waszej produkcji, a dzięki włamaniu (i nie wiem nawet jakiego działaniu włamywacza) otrzymałem od zespołu aktywnego bana – z powodów bezpieczeństwa dziękuję!
Jednak nie na podziękowaniach w kierunku EA chciałbym się skupić, a na opisaniu problemu i MOŻE w ten sposób uda mi się dotrzeć do jakiegokolwiek kontaktu z Wami, ponieważ chcąc wyminąć automatyczne odpowiedzi EA (w związku z zakładanymi sprawami do Was) idące prosto na adres mailowy włamywacza – który zapewne od razu ma do nich dostęp – uciekłem się nawet do zakładania nowych kont EA tylko po to, żeby rozwiązać problem dotarcia do Was.
Moja wdzięczność nie będzie znała granic, jeśli otrzymam odpowiedź od was jakąkolwiek odpowiedź – to gwarantuję.
Przechodząc do meritum:
1. Prawdopodobnie moje sprawy są unieważniane przez delikwenta, którego e-mail jest podłączony i zweryfikowany do mojego konta. A przynajmniej wierzę, że to nie Wy – supporcie EA – macie tak wywalone w tego typu sytuację. (załącznik "...sprawy")
2. Tak jak wspomniałem mail przypisany do konta NIE JEST MÓJ (zał. "... mail", "... zweryfikowany") i pomimo, że podczas tworzenia sprawy wpisuję mail do kontaktu, nie otrzymałem na niego ani jednej wiadomości.
3. Niestety z racji tego, że jest to sektor publiczny wstrzymam się od upubliczniania znacznie większej ilości screenów i podawania swoich danych, natomiast jeżeli znajdzie się tu jakaś łaskawa osoba z Waszego support'u, skłonna pochylić się nad moją sprawą, pozwolę sobie zostawić adres e-mail do kontaktu poniżej. — jednak nie mogę 🙂 , więc poczekam na odpowiedź.
Z poczuciem zażenowania,
TheRivGod
Cześć,
piszę już z mojego odzyskanego konta! Udało się skontaktować przez czat – dopiero za czwartym razem otrzymałem realną pomoc od konsultanta, ale w końcu się udało. Pierwszy ziomek z supportu jedynie potwierdził mojego maila, którego podałem i powiedział, że przekaże sprawę „gdzieś” i się odezwą – * prawda 😉 – za drugim razem czat się w ogóle nie otworzył przez ileś godzin. Za trzecim szanowny Pan rozłączył się zanim zdążyłem opisać sytuację, ale za czwartym! Noo.. za czwartym to przynajmniej konsultant udzielił mi pomocy i udało się odzyskać konto.
PS dzięki za rady w wątku! Sprawa do zamknięcia!
Pozdrawiam cały support,
TheRivGod