@Wyrzysk_1985 hyhy, co my tu odwalamy - o matko - jakieś pisarskie Never Ending Story 😃! dooobra...
ad.1: nie lubię tego typu przeszkadzajek - zasadniczo dlatego gramy w różne tytuły, każdy woli co innego, mnie trochę bawi że można biegać w kółko i to juz jest celem samym w sobie, większość biega w sposób nie zorganizowany niczym na wybiegu dla zombie i jakimś tam sposobem próbuje coś ugrać - skrócona wersja Twojego arcade vs Moje EFT które jest marnie zrealizowane ale ma ogromny potencjał, Oka takie tratatata fajne na odreagowanie, czysty aim itd tak jak piszesz, (w UT było coś takiego jak instagimp o ile dobrze pamiętam, jedna bron jeden trafny strzał = jeden kill, tempo przypominało Aimbooster tylko trochę jakbyś puścił go jeszcze z 2x szybciej i dodał movment postaci :-p) absolutny chaos i ok, na rozgrzewkę spoko ale tylko do tego.
ad.2: Starzy gracze odeszli od BFa - zaraz zaraz gdyby tak było mogliby zostać ze starszymi Bfami, (jeszcze kilka lat wstecz działał AOT taki mod do UT - dla mnie to absurdalny wynik jak ktokolwiek ciupie w jedno i to samo non stop kurde nie wiem z 15-20 lat, można? Można). Jak tak czytam to gaminng traktujemy prawdopodobnie zupełnie odmiennie, dla mnie to ma być jak przygoda, branie udziału w filmie zamiast bierne oglądanie, nie wiem tylko czy chciałbym film akcji z tymi samymi gagami o długości "Mody na sukces" ;-D! no nie ma raczej bata, nie dałbym po prostu rady, wymagam od siebie więcej, trudniej = lepiej... a na pewno mniej nudno.
ad.5: Pisałem o BFie - aaaa, i teraz się zgadza, być może jak snajpe sprowadzisz do prostego kijka co popycha w lini prostej i robi pif paf to jest łatwa, tylko czy jeszcze to snajpa? :-] Ciekawy jest ten fenomen graczy klasycznych FPS gdyż zwykle faceci stawiają sobie wyzwania, i aim skill spoko, wiem że spłycam, wiem że zaraz dopiszesz i po co to komplikować - od razu odpowiem - gdyż trudniejsze zwycięstwo lepiej smakuje :-p przynajmniej moim zdaniem. Trochę jakbyś mógł grać w szachy a wybierałbyś warcaby, no ale oczywiście nie namawiam, każdy robi co lubi. Nie dostrzegam też tego że coś może być za trudne ( popatrz na Kubice, z masakrycznego wypadku prowadzi właściwie jedna ręką bolid F1 mało LeMans 24 bez skuchy w tempie mocno wyścigowym i robi to lepiej od 99,99% ludzi komentujących go a mających dwie ręce, no to jest trudne, ale nie stawianie sobie poprzeczki coraz wyżej w grach? Niczym nie ryzykujesz).
ad.6:Zdobywanie lepszego sprzętu, żeby mieć przewagę nad noobami - i again pudło, EFT posiada balans, testowaliśmy to wielokrotnie gdyż nie ma o tym info, ta sama mapa różny gear itd. Natomiast rozumiem że jak nie ma i serwer nie może nikogo wpiąć to łata z tego co jest komplety na mapę i ok wtedy to może być lipa dla begina... ale też z reklamacjami to do saszki, większość tytułów obecnie wydanych ma efektywny balans - to taki must have - przyczyna jest prosta, chcesz utrzymać graczy, oni chcą grać z ludźmi na swoim poziomie jaki by on tam nie był. Mam wrażenie (chociaż nie mam na to dowodu w formie wypowiedzi dev EFT) że pierwsza runda to takie wrzucenie na głęboką wodę, coś jakbyś np. kończył dzień/sesje i był rozgrzany w tempie i serwer to zapisuje a kolejno kontynuuje w pierwszym raidzie przy następnej sesji gry a dalej bierze to za punkt wyjścia czy Win czy nie. Begin powinien mieć to wyskalowane na swoim poziomie. Nie wiem czy ktoś to potwierdzi/zaprzeczy może to być jaki wielokrotnie złożony przypadek.
ad.7: Nowy gracz nie będzie miał z graczami jak Ty szans - i owszem będzie miał tylko to wymaga taktyki, czasem można mieć trochę szczęścia, nawet skav'em udawało nam się kroić PMC czy Kille (oczywiście tego z przed ostatnich zmian), sam jak zaczynałem i ukroiłem Kille szybką strzelba po nogach owszem fart ale ok.
jak chcesz pokazać skill'a w EFT, gdzie giniesz często od jednej kuli? - sprecyzujmy tylko skilka w arcade czy skila w EFT? gdyż na to drugie składa się więcej parametrów w tym taktyka, timing itp. serio proponuje wejdź z kimś ogarnianym na Faktorkę lub LAB'sy, miałem takie momenty ze nie było czasu na przekładkę magów, leczenie w locie albo strzyksa z pre meds'em i wio, mało to goniąc z time mate nadal ledwo nawet na zmianę wyrabialiśmy, zabawa świetna, max dynamiczna, problem to hitbox'y oraz kwestia bardziej mapy np. Woods'y zwolniły przez wielkość i stały się symulatorem Tony Halika.
ad.8: napisałeś straszną głupotę w kontekście PUBG – zaraz zaraz... a nic podobnego, obecny sukces gry jest wyłącznie za sprawą platformy mobilnej i tego używają w PR jako swego rodzaju zasłony dymnej - to się ma nijak do gry na PC, po drugie potrzebujemy wrócić do momentu premiery Warzone, w tamtym czasie PUBG wyglądał koszmarnie a i tak to było najmniejszy problem, masz tu YT'bowy wehikuł czasu i pigułę pełną info/stanu gry od gościa który w to pykał non stop https://www.youtube.com/watch?v=RS6s-_Wqn48&list=PLMnTK-S7An4KnPauS1myJMdq6QsKysnvT&index=195&t=302s (a potem było tylko gorzej), tu nawet lepsze info https://www.youtube.com/watch?v=1P4OOgG-GG0&list=PLMnTK-S7An4KnPauS1myJMdq6QsKysnvT&index=258&t=3s jako podsumowanie (brzmi to podobnie/ wręcz identycznie jeżeli ogarniasz obecne opinie o EFT, zmiany parametryczne i sztuczne atrakcje jak Killa spawn wszędzie na Interze - co kompletnie nie popycha tematu a jest ewidentną zasłoną dymną z powodu braku prawdziwego progresu). Wracając, a do premiery było jeszcze trochę, dev. PUBG kompletnie nie radzili sobie, kiedy w końcu weszło Warzone ludzie zaorali temat i zostali... cheater''zy oraz jakieś nie ogary. Były gdzieś statsy ile ludzi wyrwało w moment do Warzone, niby no i ok, problem co zaoferowała konkurencja, tylko nie wiem czy to wykopie tzn. na pewno nie teraz gdyż nie mam czasu na to, lubisz cyferki to może Ty?
BTW, fajnie że powstała dyskusja ale tak możemy pisać jeszcze długo a odbiegamy od Hazard Zone.
Na podstawie tylko tych informacji trudno o nadzieję na rewolucje: link 1 link 2 link 3 link 4 link 5 link 6
g0d